Niestety opcja dodawania krótkich postów audio na Feedzie się nie pojawiła i najwyraźniej nie prędko to nastąpi. Wiele razy chciałem wrzucić coś krótkiego, co na bloga raczej nie pasuje, więc oto nowe miejsce do shortsów niczym z Youtube.
Kiedy uczę Cotca korzystać z Androida…
Uczyłem ją akurat odbierania połączeń, co jeszcze niezbyt poprawnie wychodzi. Drugim telefonem przypadkowo nagrała się wiadomość na poczcie głosowej, bo nie zdążyliśmy się na czas rozłączyć. Powiadomienia o nowych wiadomościach dostaję smsem. Dzwonek na sms jest legendarny, bo używałem go dawno temu na starej Nokii i tutaj też sobie go zaimportowałem. No właśnie, i oto efekt przez niego wywołany.
Autor: Kot
Człowiek o konkretnych zainteresowaniach. Innymi tematami nie pogardzi, lubi rozmawiać praktycznie o wszystkim, więc chyba dlatego prowadzi owego bloga. Pisarz ze mnie marny, chociaż lubię często usiąść przed klawiaturą i wypowiedzieć się na jakiś konkretny temat w bardziej wyważonych słowach niż typowy język potoczny używany w rozmowach głosowych.
Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez Kot
4 komentarze do “Kiedy uczę Cotca korzystać z Androida…”
Ta, elektronicki
Sam pomyślałem, że to kocioł jakiś 😀
Nie no, to idzie na hit tygodnia.
Ojej, biedna Karolina się smsa wystraszyła