Kocie miejsce (Shorts)

21 lat to już nie przelewki. Chyba trzeba wydorośleć. Zgodnie z tym i głos musi być poważniejszy. Tak więc do dzieła.
Stary ja już nie istnieję. O tamtym możecie już zapomnieć. bo oto nadchodzi moja alternatywna lepsza lektorska wersja z poprawniejszą dykcją i innym akcentowaniem. 😀

Dopadła mnie grypa, to czas trochę uporządkować nagrania i wrzucić zaległości.
Swoją drogą, dwudziesty wpis!
Chcecie całą serię retro z dokładniejszymi opisami i prezentacją funkcji czy ciekawych nośników?
Dajcie znać w komentarzach, a pojawi się ona wówczas na głównym blogu.

Krótki fragment odnalezionej w zasobach pocztówki dźwiękowej odtworzonej na można powiedzieć kombajnie multimedialnym Auna MG-TC-386WE :).
Pełna prezentacja możliwości tego urządzenia niebawem na głównym blogu.

No, na tym pierwszym prawie czyste mono.

Nie umiem grać bo i nie mam zbyt wielu okazji gdyż przy pianinie siedzę raz na pół roku lub rzadziej żeby tak na spokojnie coś podziałać a i wiele zapomniałem przez lata, o tym już wiecie, ale co ja zrobię?
Tak się jakoś święta zbliżają i ze znajomym postanowiliśmy machnąć cover kolędy.
Trochę nie równo, błędy, aale decyzja jak zawsze spontaniczna dlatego traktujcie z przymrużeniem oka.
A, coś gdzieś rezonowało ale nie wychwyciłem w porę.

Nie chciało nam się ze znajomymi wychodzić na miasto, a siedzieć wieczorem w internacie to tak nudno…
Wybaczcie za nieścisłości w melodii, ale uczyłem się tego mniej niż minutę :D.
Nagranie z jednej z sal muzycznych zrobione Iphone.
Pewnie będzie więcej po weekendzie jak wrócę z domu.